Sprawa jest "szeroko analizowana", należy podjąć działania "na szczeblu dyplomatycznym" a takie rozmowy "lubią ciszę" - mówił w Rozmowie Radia Super FM o godzinie 8:10 wiceminister infrastruktury i poseł ze Szczecina Arkadiusz Marchewka pytany o niemieckie kontrole na granicy.

Inny polityk koalicji rządzącej, Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL w poniedziałek w naszym studiu mówił, że naruszanie ustaleń Schengen jest "niedopuszczalne". Poseł Marchewka z KO zgadza się, że to ogromne utrudnienie dla mieszkańców zachodniopomorskiego i Szczecina - a powody mogą być polityczne.

- Wiemy, że na początku lutego w Niemczech odbędą się wybory a skrajnie prawicowa partia AfD bierze już na sztandar hasła, które mówią o tym, że granice zostaną po prostu zamknięte, więc nie będzie strefy Schengen - mówił Marchewka. - A to są politycy, którzy mają według sondaży drugie miejsce, około 20 procent poparcia.

- Czy w interesie Pomorza Zachodniego i dobrych relacji na pograniczu, jednak ktoś się nie powinien tym tematem zająć? - pytał prowadzący Rozmowę Radia Super FM redaktor Michał Kaczmarek.

- Oczywiście - i ta sprawa jest szeroko analizowana - odpowiadał Marchewka. - Myślę, że są to działania, które są niezbędne do podjęcia na szczeblu dyplomatycznym - a takie działania lubią ciszę.

Oficjalnie kontrole na granicy Niemiec mają trwać przez pierwszy kwartał 2025 roku - nieoficjalnie mówi się, że potrwają do połowy roku.