Zatrzymana jedna osoba - inna ze statusem pokrzywdzonej, ale okoliczności zajścia na szczecińskim Podzamczu będą jeszcze wyjaśniali śledczy. Wszystko zaczęło się od kłótni o pierwszeństwo przejazdu.

W nagraniu opublikowanym na profilu "Bandyci Drogowi" w portalu YouTube widzimy dwa ujęcia - z kamery wewnątrz auta-taksówki oraz plan ogólny, prawdopodobnie zarejestrowany przez świadków zajścia.

W tej sytuacji auto prawidłowo poruszającego się taksówkarza zostało zablokowane jadącym "pod prąd" osobowym Mercedesem, kierowanym przez kobietę. W opisie nagrania w profilu "Bandyci Drogowi" autor, czyli mężczyzna z taksówki twierdzi, że chciał ją ominąć - ale przyjechał drugi samochód "do pomocy" kobiecie z Mercedesa i zatarasował drogę.

Widzimy na nagraniu agresywnego 29-lata, który wysiada z tego auta, uderza pięściami w taksówkę i ją kopie, mówi, że ma pistolet. Padają wulgaryzmy, także ze strony innej kobiety, która przyjechała razem z nim.

Tyle, że chwilę później to oni twierdzą, że zostali zaatakowani przez taksówkarza gazem - i że groził im nożem. A w przytaczanym już opisie nagrania w portalu YouTube wspomniany taksówkarz przekonuje, że czuł się zagrożony i nożem chciał się bronić przed napastnikami.

Szczecińska policja wydała komunikat w tej sprawie: - W niedzielę na Podzamczu doszło do awantury z udziałem kilku osób. W wyniku tego zdarzenia poszkodowany jest kierowca taksówki. W sprawie na ten moment została zatrzymana jedna osoba. To 29-latek, który niebawem usłyszy zarzuty. Analizujemy materiał dowodowy a także przesłuchujemy świadków. Na podstawie tych czynność ustalona zostanie odpowiedzialność prawna tych osób - informuje Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Czekamy więc na dalsze ustalenia śledczych w tej sprawie. Film ze zdarzeniem można obejrzeć na profilu "Bandyci Drogowi" w portalu YouTube.