Statystyki z innych miast wskazują, że zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach po godzinie 22 wpływa na zmniejszenie awantur i interwencji służb, to może być droga i dla Szczecina - mówił w Rozmowie Radia Super FM o godzinie 8:10 radny KO Mateusz Gieryga.

To istotna zmiana w nastawieniu tego klubu, bo w poprzedniej kadencji radni KO mówili "nie" nocnej prohibicji w Szczecinie. Teraz temat wraca, do konsultacji społecznych, informował radny Gieryga.

- Jeśli pyta Pan o moje prywatne zdanie - nie mówię, że tak wyjdzie po konsultacjach - uchwała prohibicyjna rzeczywiście zmniejsza ilość incydentów, które wydarzają się w nocy - mówił Gieryga. - Widzimy niestety na wielu osiedlach, że zdarzeń jest sporo, alkohol wzmaga agresję a mieszkańcy się skarżą na hałasy. Więc moim prywatnym zdaniem, ograniczenie sprzedaży alkoholu w szeroko pojętej ciszy nocnej, jest właściwym kierunkiem.

Z kolei "za" wprowadzeniem zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach w nocy niezmiennie opowiada się opozycyjny w szczecińskiej radzie miasta klub PiS. Radny PiS Dariusz Smoliński w naszym studiu podkreślał, że nie jest to sprawa polityczna.

- Szczecin powinien być miastem, które dba o swoich mieszkańców i jeżeli byłoby to związane z promowaniem abstynencji, to jak najbardziej - mówił Smoliński. - Warto też pamiętać, że to jest pewien proces. Jeżeli wprowadzimy pewne zmiany, następnie sprawdzimy, jaki jest ich rezultat - i wtedy można wprowadzać poprawki. Traktujmy to jako proces, a nie jednorazową akcję. To z pewnością nam ułatwi wprowadzanie różnych rozwiązań - jeżeli któreś z nich będą niekorzystne dla szczecinian, będzie je można poprawić i elastycznie dostosować do sytuacji.

Projekt uchwały o nocnej prohibicji w Szczecinie nie będzie głosowany na styczniowej sesji Rady Miasta. Najpierw ma trafić do konsultacji.