Wykonawca napotkał już pierwszą kolizję z planami instalacji podziemnej - a wiceprezydent Szczecina do spraw inwestycji podkreśla, że remont ulicy Emilii Plater to będzie wymagające przedsięwzięcie, niełatwe też dla okolicznych mieszkańców, firm i instytucji.

Wybranym wykonawcom, w formule "zaprojektuj i wybuduj" jest firma Strabag - która przez 9 miesięcy będzie teraz przygotowywać remont - mówiła radnym komisji komunalnej Kamila Rybarczyk ze Strabagu.

- Jest problem z gazociągiem, który nie został ujęty w programie funkcjonalno-użytkowym - mówiła Rybarczyk. - Nasi projektanci od kilku dni zaczynają się zgłaszać do gestorów sieci. Zaczynają właśnie od gazociągu. To samo jest z wodociągiem, kanalizacją deszczową i ogólnospławną. Zaczynamy od tego, bo to jest najbardziej problematyczny temat na budowach - no i oczywiście wszelkie sieci elektro-energetyczne.

Zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera mówił, że to będą "trudne prace".

- Jest to kilkanaście miesięcy dla mieszkańców i wszystkich którzy z tej ulicy korzystają - usług, instytucji czy szkoły - trudnego funkcjonowania de facto na placu budowy - wyjaśniał Przepiera. - Czyli kwestie dojazdów, tam będą też głębokie wykopy - tak jak mówiła kierownik Rybarczyk z firmy Strabag. A tak to jest z sieciami podziemnymi, powiedzmy "państwowymi", że nie są nam zgłaszane, bo nie ma wiary w miejskie inwestycje.

Przebudowa ulicy Emilii Plater zacznie się od budowy parkingu między ulicami Miedzianą i Firlika, formalnie to osobna inwestycja, która ma już wymagane pozwolenia. Remont całej arterii zaplanowano na około 15 miesięcy.