Przekonują, że "koalicja 13 grudnia bezprawnie pozbawia Prawo i Sprawiedliwość środków gdy trwa kampania, aby domknąć układ i przypieczętować autorytarne zapędy Donalda Tuska oraz jego popleczników" - politycy PiS ze Szczecina rozpoczęli zbiórkę podpisów za Karolem Nawrockim i apelują do zwolenników o pomoc finansową.

Przygotowanie i druk plakatów, wynajem sal na spotkania wyborcze, transport - to kosztuje - tłumaczył szczeciński poseł PiS Zbigniew Bogucki. Wjego ocenie działania szefa KO to wstęp do wprowadzenia w Polsce ustroju autorytarnego.

- Obóz władzy z Donaldem Tuskiem na czele niestety bardzo brutalnie depcze prawo i próbuje zrobić wszystko, żeby te wybory nie były uczciwe i sprawiedliwe - oceniał Bogucki. - Dlaczego tak mówię? Przede wszystkim dlatego, że od wielu miesięcy nie otrzymujemy środków które, tak jak innym partiom, należą się także Prawu i Sprawiedliwości. Wstrzymywana jest dotacja - mimo dwóch orzeczeń Sądu Najwyższego i mimo dwóch uchwał Państwowej Komisji Wyborczej.

Inny poseł PiS ze Szczecina Artur Szałabawka mówił, że "jeżeli Donald Tusk domknie układ" w Polsce zagrożona będzie demokracja.

- Zapraszamy do podpisywania się pod kandydaturą Karola Nawrockiego oraz do zbierania tych podpisów, mamy ich już bardzo dużo - mówił Szałabawka. - Spróbujemy zebrać najwięcej podpisów ze wszystkich kandydatów. Ale nie możemy zapominać o tym, że kampanii nie przeprowadzi się bez pieniędzy i bardzo zachęcamy do wpłat na konto komitetu Karola Nawrockiego.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości podkreślali, że Karol Nawrocki jest kandydatem obywatelskim, bo nie jest członkiem PiS i nigdy nie był - w odróżnieniu do wiceprzewodniczącego Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.