Poważne problemy z działalnością zaczęły się w pandemii, pogłębiły się podczas przeciągającej się przebudowy torowiska w okolicy - właściciele popadli w długi a lokal po zamkniętym od kilku lat barze mlecznym "Zacisze" na szczecińskim Niebuszewie właśnie licytuje komornik.

Jajecznica na słoninie, kopytka, pierogi ruskie, kotlety mielone, sznycel i inne "klasyki", czyli dania kojarzące się z barami mlecznymi - ze względu na atrakcyjne ceny, w "Zaciszu" stołowali się nie tylko mieszkańcy Niebuszewa. Funkcjonujący od czasów komunistycznych, od lat 50-tych, bar mleczny radził sobie także wiele lat po tym, jak upadł PRL. 

Ale, jak informuje portal wSzczecinie.pl, "Zacisze" nie miało możliwości funkcjonowania w pandemii, gdy lokale musiały serwować dania na wynos. Do tego doszła inflacja - oraz długotrwały remont torowiska w okolicy, przez co także potencjalni klienci mieli problem, aby do "Zacisza" dotrzeć. 

Oferty w licytacji można składać do środy 5 lutego, cena wywoławcza za lokal na parterze poniemieckiej kamienicy na rogu ulic Boguchwały i Asnyka to nieco ponad 471 tysięcy złotych, gdy wartość nieruchomości oszacowano na 629 tysięcy złotych.