data publikacji: 05.02.2025
Kategorie:
Najczęściej mieszkańcy wzywają ich do źle zaparkowanych aut, rozjeżdżających trawniki czy blokujących wjazdy - a że ogólnie rośnie liczba zgłoszeń to i potrzeba więcej ludzi, którym jednak trzeba lepiej płacić - mówił radnym komisji bezpieczeństwa komendant Straży Miejskiej w Szczecinie Krzysztof Mechliński.
W statystykach, sprawy związane z ruchem drogowym strażników zajmują najczęściej.
- Parkowania - czy na trawie, na drodze, w obrębie skrzyżowania, zablokowanie wjazdów do garaży - tych zgłoszeń jest najwięcej i tak musimy organizować swoją strukturę, aby zwracać przede wszystkim na to uwagę - mówił Mechliński. - A niektóre interwencje, aby udrażniać ciągi komunikacyjne, musimy powtarzać wielokrotnie, są miejsca w mieście, gdzie zgłoszenia są cykliczne i ile razy byśmy tam nie byli, wciąż one są.
Komendant Mechliński powołał się na badania NIK sprzed kilku lat, które wskazywały, że szczecińska Straż Miejska jest jedną z najbardziej obciążonych w dużych miastach w kraju. A rotacja kadr jest spora ze względu na zarobki.
- Wzrasta ilość zgłoszeń, a brakuje mi sił i środków, aby wszystkie zrealizować - niezbędny jest wzrost wynagrodzenia do takiego poziomu, aby można było zatrudnić odpowiednich kandydatów do służby - mówił Mechliński.
Radni komisji bezpieczeństwa zadeklarowali, że będą zwracać się do prezydenta i jego zastępców o wzrost budżetu na wynagrodzenia w szczecińskiej Straży Miejskiej. Jak informował komendant Mechliński, obecnie najniższa pensja funkcjonariusza to 4660 złotych. Średni wiek strażnika miejskiego w Szczecinie to 47 lat.
data publikacji: 05.02.2025