Ograniczone odwiedziny a nawet zakazy wstępu na niektóre oddziały kliniki PUM na szczecińskich Pomorzanach - to kolejna placówka, która decyduje się na taki krok po między innymi Szpitalu Wojskowym czy tych przy ulicy Arkońskiej oraz w Zdrojach - w Szczecinie i regionie jest coraz więcej przypadków grypy.

Jak informuje rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie Mateusz Iżakowski, obostrzenia obowiązują do odwołania.

- Ze względu na wzrost zakażeń grypą w trosce o pacjentów wprowadziliśmy zakaz odwiedzin na oddziale rehabilitacji kardiologicznej i na oddziale nefrologii - informuje Iżakowski. - Na pozostałych oddziałach obowiązują maseczki, a czas odwiedzin skrócono do 20 minut. To środki konieczne dla ochrony szczególnie narażonych osób, dlatego prosimy o wyrozumiałość. 

W innych szczecińskich szpitalach na razie nie wprowadzono zakazu odwiedzin, ale zdecydowanie je ograniczono, na przykład w Szpitalu Wojskowym "u pacjenta może jednoczasowo przebywać jedna osoba odwiedzająca bez objawów infekcji. Zalecamy też, aby osoby odwiedzające stosowały maseczki ochronne jednorazowego użytku".

Szczeciński Sanepid jak co roku o tej porze notuje zdecydowanie wyższy poziom zachorowania na grypę - choć liczba osób z infekcją rośnie w bardzo szybkim tempie. W styczniu było prawie 5 tysięcy przypadków, a dla ponad 200 osób grypa skończyła się pobytem w szpitalu.

Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny w całym kraju w styczniu tygodniowo chorowało około 50 tysięcy osób.