Weekend był bardzo udany sportowo - a w poniedziałek 10 lutego o godzinie 14 prawdopodobnie oficjalnie zarząd Pogoni Szczecin potwierdzi sprzedaż klubu. Przypomnijmy, że w piątkowy wieczór Portowcy pokonali na stadionie przy ulicy Twardowskiego Górnika Zabrze efektownie 3:0.

Trener gości Jan Urban mówił, że plan na Pogoń mieli, ale nie wypalił.

- Zabrakło nam precyzji, żeby zagrać za plecy obrońców - oceniał Urban. - Nasze podania były niedokładne. Nie mogliśmy wykorzystać sytuacji, bo piłka nie dochodziła do celu. W drugiej połowie nie mieliśmy nic do stracenia, musieliśmy wyjść troszeczkę wyżej, ale już w trzeciej minucie gry było 2:0. 

Szkoleniowiec Dumy Pomorza Robert Kolendowicz zwycięstwo dedykował legendom klubu Robertowi Dymkowskiemu i Andrzejowi Miązkowi - obaj toczą walkę z ciężkimi chorobami - a z gry zespołu trener był bardzo zadowolony.

- Mamy naprawdę mocne wejście w rundę, dwa mecze i dwa zwycięstwa - mówił Kolendowicz. - Na początku spotkania trochę nie funkcjonował nasz pressing, po drobnych korektach złapaliśmy kontrolę. Cieszę się z intensywności w momentach bez piłki i z jakości z piłką, którą pokazaliśmy po raz kolejny. 

Tyle o emocjach sportowych - a dzisiaj o godzinie 14 na konferencji prasowej mamy dowiedzieć się o przyszłości klubu. Według dotychczas nieoficjalnych doniesień, sprzedaż jest przesądzona - kupcy to ponoć fundusz inwestycyjny działający w światowym futbolu.