Tempo prac nad uchwałą o nocnym zakazie sprzedaży alkoholu w Szczecinie nie jest dostosowane do kalendarza wyborczego - zapewniał w Rozmowie Radia Super FM radny ze współrządzącego Szczecinem klubu Koalicji Obywatelskiej Mateusz Gieryga.

Podobne pomysły pojawiały się w poprzednich kadencjach szczecińskiej Rady Miasta - w obecnej powrócił za sprawą KO, ale od jesieni projektu uchwały jak nie było, tak nie ma. 

Prowadzący Rozmowę Radia Super FM redaktor Michał Kaczmarek pytał o pojawiające się pogłoski, że sprawa jest odwlekana, bo to temat kontrowersyjny, więc niewygodny gdy trwa kampania prezydencka kandydatów.

- Temat się już zaczął, najpierw od komisji zdrowia - odpowiadał radny KO Mateusz Gieryga, także szef komisji bezpieczeństwa w radzie. - Musimy po prostu zacząć od kwestii formalnych, takich jak na przykład informacje o tym, jak w innych miastach, które się na zakaz zdecydowały, spadają wpływy z akcyzy. Musimy też wiedzieć, jak wygląda kwestia odległości punktów sprzedaży od jednostek garnizonowych. To jest także kwestia konsultacji z radami osiedli, ile jest u nich incydentów - a jest kilka dzielnic, gdzie jest ich więcej. 

Szef komisji bezpieczeństwa w radzie miasta przekonywał także, że chcą do sprawy podejść "kompleksowo", czyli także zmniejszyć ilość wydawanych pozwoleń na sprzedaż alkoholu w Szczecinie. 

Kiedy uchwała "prohibicyjna" będzie gotowa, jakich godzin sprzedaży by dotyczyła i jakiego obszaru Szczecina? - to pytania, na które jeszcze nie ma odpowiedzi.