Piłkarzy Pogoni Szczecin czekać będzie jutro walka o trzy punkty na Podlasiu. W piątek o 20:30 Portowcy zmierzą się z Jagiellonią Białystok.

Starcie dwóch podrażnionych rywali – tak można by najkrócej zapowiedzieć piątkowe spotkanie. Ani Pogoń, ani Jagiellonia nie mogą bowiem zaliczyć ostatnich tygodni do udanych. Białostoczanie przegrali dwa poprzednie mecze: 0:1 z Piastem i aż 0:3 z Zagłębiem. Pogoń z kolei poległa w trzech ostatnich potyczkach. Najpierw 1:2 z Wisłą Kraków:

- Zdecydowały takie proste błędy. Traciliśmy bramki po naszych stratach piłki - tłumaczył Jakub Bartkowski. 

Później – znów – 1:2 ze Śląskiem Wrocław:

- Mieliśmy kilka szans na 2:0, ale nie udało nam się strzelić gola - mówił Tomasz Kaczmarek, asystent trenera Kosty Runjaica. 

I ostatnio 0:1 z Lechem Poznań:

- Jeden moment zdecydował, że przegraliśmy dzisiaj mecz - przekonywał Kaczmarek. 

Trzy przegrane mecze sprawiły, że marzenia o mistrzostwie chyba trzeba powoli przekładać na kolejny sezon. Teraz szczecinianie muszą skupić się przede wszystkim na obronie drugiego miejsca w tabeli. Kibice na pewno liczą, że pomoże w tym nowy nabytek, Rafał Kurzawa, który zadebiutował w zeszłą niedzielę. Niewykluczone, że w Białymstoku dostanie od trenera więcej czasu na boisku.