Nie znamy szczegółów dotyczących rozmów prezydentów Ukrainy i USA - zwracał uwagę w Rozmowie Radia Super FM szczeciński politolog profesor Krzysztof Kowalczyk komentując ostatnie wydarzenia dotyczące wojny na Ukrainie.

Autor głośnych słów sprzed ponad roku o Rosji Putina, która wystawiła "armię orków prowadzoną przez Saurona", profesor Kowalczyk zwracał uwagę w naszym studiu, że głośna kłótnia Wołdymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa może mieć głębsze podłoże.

- Trump chce narzucić pokój Ukrainie na swoich warunkach - oceniał politolog. - My nie znamy tej istotnej treści rozmów, które miały miejsce w tle tej oficjalnej. Do której uważam, że Zełenski się nie przygotował w takim wymiarze dyplomatycznym i emocjonalnym - znając choleryczne usposobienie Trumpa i że może być prowokowany. Czy chodzi tylko o surowce mineralne czy narzucenie pokoju, w którym na pewno Ukraina nie wejdzie do NATO i straci część terytoriów. Ale pytanie, czy nie chodzi też o utworzenie prorosyjskich władz?

Do dyskusji prezydentów w Białym Domu doszło w piątek 28 lutego - jednocześnie media informują, że prezydent Zełenski zaoferował surowce także Unii Europejskiej jeszcze przed tym spotkaniem - a po nim, Bruksela miała złożyć kolejną propozycję Ukrainie, która miała być na lepszych warunkach niż oferuje USA.