data publikacji: 06.03.2025
Kategorie:
Trzeba ratować zabytkową zabudowę szczecińskiej Łasztowni - apeluje Laura Hołowacz, szefowa Grupy CSL i właścicielka Starej Rzeźni.
Od tamtej rewitalizacji minęło równo 10 lat i teraz Stara Rzeźnia jest nie tylko przykładem na gruntowne odremontowanie zrujnowanego budynku sprzed wieku, ale jest także świetnie znana między innymi na kulturalnej mapie Szczecina.
Jednak Laura Hołowacz z niepokojem patrzy, co dzieje się po sąsiedzku. Przypomina, że po wyborach były deklaracje władz samorządowych i rządu w sprawie tego terenu. Ale przez dwa lata nic się nie wydarzyło.
- Ogromna cisza, także w planach inwestycyjnych miasta - zwraca uwagę szefowa Grupy CSL. - Nie ma ani projektu, ani żadnych informacji w mediach. A na dodatek też obserwujemy za płotem, że trwają jakieś modernizacje o których mało wiemy. Może i nie musimy, ale jeżeli zrywany jest dach i coś się dzieje z budynkiem, to trochę nas niepokoi. I stąd ta reakcja.
Obecnie na Łasztowni trwają prace konserwatorskie - w praktyce to między innymi rozebranie dachu jednego z budynków. W ocenie Laury Hołowacz chociaż miejski konserwator zabytków robi co może, to potrzebne jest spotkanie, "okrągły stół dla Łasztowni" z udziałem prezydenta miasta, marszałka, przedstawicieli rządu, przedsiębiorców i ludzi kultury, aby wypracować plan ratowania tej zabytkowej części Szczecina przed ruiną.
data publikacji: 06.03.2025