data publikacji: 13.03.2025
Kategorie:
Czy to ostatni zwrot akcji w sprawie nowego właściciela Pogoni Szcezcin - rada nadzorcza klubu oficjalnie rozpatruje ofertę, którą złożył kanadyjski biznesmen Alex Haditaghi. Wcześniej był niewiarygodny, zdaniem ówczesnego prezesa Jarosława Mroczka. Teraz jest nadzieją na wyjście z impasu.
Wczoraj na briefingu wiceprezes Karol Zaborowski przyznał, że mieli z dziennikarzami rozmawiać na inne tematy. Prawdopodobnie dotyczące zarzutów, jakie miał wobec nich Nilo Effori. Ale rada nadzorcza dostała maila.
- Pięć minut po rozpoczęciu obrad rady nadzorczej dostaliśmy do skrzynek mailowych ofertę - którą pewnie już Państwo znają - byliśmy podobnie jak Wy zaskoczeni i w związku z tym chcielibyśmy spotkanie, w którym mieliśmy ujawnić nasze oświadczenia, przełożyć w czasie i nie wchodzić dzisiaj w tę tematykę - mówił dziennikarzom Zaborowski.
Przewodniczący rady nadzorczej Tomasz Brzozowski mówił, że wysłuchali propozycji Haditaghiego. I chcą jak najszybciej wynegocjować jej wcielenie w życie - puszczając w niepamięć różne oceny i stwierdzenia, jakie padły z obu stron po fiasku pierwszych negocjacji z Kanadyjczykiem.
- Chcielibyśmy też omówić wspólnie koncepcję pojednania, zatarcia różnych ran i urazów - i próbować w ciągu 48 godzin wypracować porozumienie, które spowoduje, że Pogoń wróci na prostą - mówił Brzozowski. - Mam nadzieję, że te mosty się wszystkie tak nie popaliły, że razem będziemy w stanie - niczym w bajce Bob Budowniczy - te mosty odbudować.
Sportowym gwarantem oferty kanadyjskiego biznesmena ma być jego współpracownik Tan Kesler. Który był wiceprezesem angielskiego Hull City gdy ta drużna grała w Premiership.
Dodajmy, że Piłkarze Pogoni muszą dostać zaległe wypłaty najpóźniej 14 marca.
data publikacji: 13.03.2025