Słuchaj nas!
Teraz gramy:

Szczecińska onkologia nie dostanie 600 milionów - alarmuje PiS

kalendarz

data publikacji: 26.03.2025

autor: Andrzej Kutys

Kategorie:

Pomorze Zachodnie Szczecin

Nie ogłaszają nowego konkursu z Funduszu Medycznego, a z KPO Zachodniopomorskie Centrum Onkologii przy ulicy Strzałowskiej nie dostało nic, czyli resort wstrzymał 600 milionów dla szczecińskich szpitali - mówili na konferencji prasowej politycy PiS. Urząd marszałkowski odpowiada, że czeka na "nowy, transparentny i nieustawiony konkurs" a od rozstrzygnięcia z KPO będzie się odwoływać.

Po raz pierwszy posłowie opozycji o sprawie mówili w lutym, to była kwestia konkursu z Funduszu Medycznego - dwa szczecińskie szpitale - przy Strzałowskiej i Unii Lubelskiej - w sumie nie dostały około pół miliarda złotych. Szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna we wpisie w mediach społecznościowych tłumaczyła wtedy, że były "nieprawidłowości", a w marcu będzie nowy konkurs "bez preferencji dla krewnych i znajomych królika".

Poseł PiS Zbigniew Bogucki na konferencji 26 marca ironizował, że może być "krewnym i znajomym królika" jeżeli dzięki temu będą pieniądze dla pacjentów z zachodniopomorskiego i Szczecina.

- Myślę, że wszyscy byśmy sobie życzyli, żeby marszałek Geblewicz, pan Nitras, pozostali "platformersi" z naszego regionu byli takimi "znajomymi królika - to znaczy, żeby dbali o interesy tych placówek, które leczą ludzi - mówił Bogucki. - A szczególny obowiązek leży na Geblewiczu, bo szpital przy ulicy Strzałowskiej to jego, podległy marszałkowi szpital. 

Nie ma żadnego nowego konkursu z Funduszu Medycznego - a chociaż Zachodniopomorskie Centrum Onkologii starało się o prawie 110 milionów z KPO, to ten wniosek został oceniony negatywnie z powodów formalnych - dodawał poseł PiS i lekarz Czesław Hoc.

- Niestety organ prowadzący, czyli urząd marszałkowski nie dba - albo nie chce dbać o pieniądze dla szpitala - mówił Hoc. - Współczuję pacjentom, którzy mnie jako lekarza będą pytać, starać się o jak najszybsze przyjęcie do Zachodniopomorskiego Centrum Onkologicznego. 

W ocenie polityków PiS, szczecińscy politycy Koalicji Obywatelskiej nie mają żadnych wpływów w Warszawie, stąd ponowne - jak mówili - bagatelizowanie zachodniopomorskiego - mówił Marek Gróbarczyk.

- W zachodniopomorskim Platforma Obywatelska ma poparcie wyborców jedno z najwyższych w Polsce - podkreślał Gróbarczyk. - I jesteśmy świadkami bodaj najbardziej skandalicznego działania - w zasadzie zarzynania swoich wyborców. Bo odbieranie pieniędzy na onkologię jest dramatem - a jednocześnie największym skandalem.

Zwróciliśmy się z mailową prośbą do biura prasowego urzędu marszałkowskiego o komentarz w sprawie konferencji prasowej posłów PiS i słów krytyki, jakie tam pod adresem marszałka padły. Poniżej publikujemy odpowiedź w całości:

"Przygotowany przez rząd PiS konkurs w ramach Funduszu Medycznego, w którym ZCO otrzymało wstępnie 230 mln zł, został unieważniony ze względu na kontrolę CBA. Zgodnie z zapowiedziami ministerstwa, obecnie trwają prace nad powtórnym ogłoszeniem tego konkursu. ZCO jest gotowe do ponownego złożenia wniosku.

- Czekamy na nowy, transparentny i nieustawiony konkurs. PiS nie potrafił wydać złotówki, bez ustawiania konkursów, przetargów, premiowania swoich „ulubieńców”, jako listek figowy traktując inwestycje realnie pilne i potrzebne. Wyrządziło tym wiele krzywdy chorym - powiedział marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

W kwestii KPO – szpital oczekuje na pismo z ministerstwa i zamierza odwołać się od wyników oceny".

Szczecińska onkologia nie dostanie 600 milionów - alarmuje PiS

kalendarz

data publikacji: 26.03.2025

autor: Andrzej Kutys