data publikacji: 02.04.2025
Kategorie:
Coraz więcej małych kotów trafia do szczecińskich organizacji zajmujących się pomocą zwierzętom - mówiły w Rozmowie Radia Super FM Karolina Kulińska z TOZ-u oraz aktywistka Karolina Winter-Zielińska.
- Co istotne, część ludzi popełnia błąd, zabierając młode bez sprawdzenia, czy to faktycznie niezbędne - mówiła Winter-Zielińska. - - Bardzo wiele organizacji z całej Polski w okresie tak zwanej "kociej górki" zmaga się z problemem, kiedy kocięta są zabierane matkom i przywożone do tych instytucji w sytuacji, gdy można było tej pomocy udzielić jednak w trochę inny sposób - tłumaczyła Winter-Zielińska. - Tu przede wszystkim apel z mojej strony, aby zawsze starać się zabezpieczyć całą kocią rodzinę, czyli razem z matką kociąt.
W szczecińskim Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami obserwują już zjawisko "kociej górki": - Każda pomoc się przyda - podkreślała Karolina Kulińska z TOZ-u.
- Teraz jest szczególny okres w roku, przekazania swojego 1,5 procent podatku, można finansowo pomóc właśnie naszym podopiecznym i naszym działaniom - mówiła Kulińska. - Może to być również pomoc rzeczowa: żwirek, karma, koce i pościel, które na bieżąco zużywamy dla naszych zwierząt. Może to być też, na przykład, rękodzieło, które później trafia na nasze licytacje.
"Kocia górka" tradycyjnie przypada w kwietniu - i jak zawsze o tej porze organizacje zajmujące się pomocą tym zwierzętom bardzo proszą o pomoc.
data publikacji: 02.04.2025