data publikacji: 04.04.2025
Kategorie:
"Polsteam Rudno", najnowszy "jeziorowiec" szczecińskiego armatora Polskiej Żeglugi Morskiej jest w drodze do USA - otwarte jest pytanie, czy statek będzie objęty nowymi opłatami w Stanach Zjednoczonych, mowa o nawet 3 milionach dolarów.
Jak mówi rzecznik armatora Krzysztof Gogol, jednostkę PŻM odebrał zgodnie z planem pod koniec marca ze stoczni w Chinach, tam też doszło do chrztu. Obecnie z ładunkiem stali płynie do USA - i właśnie to, że "Rudno" zbudowano właśnie w Chinach, może okazać się problemem.
- Jest to dosyć spore ryzyko dla wszystkich stron czyli załadowcy, odbiorcy i przewoźnika - tłumaczy Gogol. - Ponieważ statek dotrze do portu przeznaczenia dopiero za około 2 miesiące, a ponieważ jest to produkt stoczni chińskiej, może zostać obłożony zapowiadanymi przez nową administrację amerykańską wysokimi opłatami za zawinięcie do portu. Według różnych informacji, które do nas docierają, takie opłaty mogą wynieść nawet 3 miliony dolarów. Ale jeszcze nic nie jest rozstrzygnięte, także mamy nadzieję, że jednak takich opłat nie będzie.
Decyzja w sprawie opłat portowych w USA dla jednostek zbudowanych w Chinach ma się rozstrzygnąć w trakcie przesłuchań przed Biurem Przedstawiciela Handlowego USA (USTR). W zamyśle nowej amerykańskiej administracji, armatorzy mieliby zamawiać więcej statków właśnie w USA.
"Polsteam Rudno" to tak zwany "jeziorowiec", czyli jednostka przystosowana wymiarami do pływania przez system śluz na Wielkich Jeziorach Amerykańskich.
data publikacji: 04.04.2025