Druga przegrana z rzędu na własnym parkiecie - w dodatku z niżej notowanymi klubami: koszykarze KING Wilków Morskich nie sprostali jedenastej drużynie tabeli, przegrali ze Stalą Ostrów Wielkopolski po dogrywce 100:104.

Gdy punkty gubili rywale w walce o mistrzostwo, koszykarze Wilków Morskich chcieli odzyskać zaufanie kibiców po ubiegłotygodniowej porażce w derbach Pomorza Zachodniego ze Spójnią Stargard.

Chcieli - ale nie odzyskali. O wyniku mogła zdecydować fatalna w wykonaniu szczecinian trzecia kwarta meczu ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Później było odrabianie strat - co się udało połowicznie, bo KING doprowadził do dogrywki. I tę przegrał.

Czyli nie dość, że Wilki Morskie nie odrobiły strat do czołówki tabeli Orlen Basket Ligi, to na swoim parkiecie w Hali Netto Arena właśnie przegrały 7. spotkanie - drugie z rzędu. Oba z zespołami walczącymi o utrzymanie, gdy KING ma mistrzowskie aspiracje.

Okazja do - kolejnej - próby odbudowania morale zawodników i kibiców już w czwartek 1 maja. I znowu w Netto Arenie Wilki Morskie tym razem zmierzą się z jednym z faworytów, liderem tabeli Anwilem Włocławek.