Komisja zdrowia szczecińskiej rady miasta jest za wprowadzeniem w całym mieście zakazu sprzedaży alkoholu - między 23 a 6 rano byłby dostępny tylko w restauracjach i klubach. Argument zwolenników z klubów KO, OK Polska - oraz opozycji z PiS - ten argument to: bezpieczeństwo.

W poprzedniej kadencji KO było przeciw zakazowi - przyznał radny tego klubu Stanisław Kaup

- Przez ostatnie lata, szczególnie na osiedlu Pomorzany przerabiałem dość szczegółowo - mówił Kaup. - Początkowo byłem przeciwny ograniczeniom, natomiast zobaczyłem, jak wiele złego dzieje się pod jednym z większych sklepów monopolowych w przy ulicy Powstańców Wielkopolskich. Sam w kampanii wyborczej musiałem uciekać przed osobą, która wyszła z tego sklepu i mnie goniła.

Projekt uchwały o nocnej prohibicji jest autorstwa KO. Wcześniej mówili o tym radni prezydenta z klubu OK Polska, ale bez konkretów - teraz, w ocenie Renaty Łażewskiej, sytuacja się zmieniła: - Głosem mieszkańców są opinie rad osiedlowych - i z 24 takich rad, 21 jest za wprowadzeniem ograniczenia w nocnej sprzedaży alkoholu - mówiła radna OK Polska.

Szef opozycyjnego klubu PiS w szczecińskiej radzie miasta, Krzysztof Romianowski mówił, że już wcześniej to proponowali.

- To zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo wokół tych nieszczęsnych sklepów czynnych 24h - oceniał Romianowski. - Które, co mówię ze smutkiem, generują patologiczne zachowania w mieście. Mamy tego przykłady zarówno w centrum - ale i na Prawobrzeżu. Chociażby w Dąbiu jest sklep, który nie jest chlubą tego osiedla i wielu mieszkańców zwracało się do mnie z prośbą, żeby "coś z tym zrobić". Myślę, że teraz właśnie coś z tym robimy.

Przy czym, we wszystkich klubach mają być radni sceptyczni wobec pomysłu nocnej prohibicji, w głosowaniu nie będzie dyscypliny. A to głosowanie ma odbyć się na najbliższej sesji, 27 maja.