Jeden jest w Pogoni od niemal pięciu lat, drugi - od miesiąca. Obu łączy jednak fakt, że wywodzą się z małego klubu w Wielkopolsce - Marcinków Kępno. 

Kamila Drygasa i Rafała Kurzawę - bo o nich mowa - prowadził w młodości trener Jacek Falszewski. Jak mówi - oglądanie swoich wychowanków na poziomie Ekstraklasy sprawia mu wiele radości. 

- Nie mogę się tylko doczekać, kiedy zagrają razem. Kiedy tak będzie, to niech Pogoń Szczecin nie martwi się o wynik, trener też niech się nie martwi. Kiedyś po prostu muszą razem zagrać! - przekonywał Falszewski. 

Szansa na wspólny występ Drygasa i Kurzawy już w ten piątek. Portowcy podejmą Lechię Gdańsk.