data publikacji: 18.06.2025
Kategorie:
Pomysłodawcy budowy kładki nad ulicą Struga żałują straconej okazji do promocji Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego i oceniają, że pomijając ich wkład rządzący miastem promują się sami - inwestycję za ponad 7,5 miliona złotych otworzono bez specjalnych uroczystości w czwartek 17 czerwca. Wiceprezydent w odpowiedzi tłumaczy, że najważniejszy jest komfort szczecinian a nie "przecięcie wstęgi".
Dariusz Olech i Magdalena Sosnowska, pomysłodawcy, także działacze szczecińskiej Konfederacji, zorganizowali konferencję i własne przecięcie wstęgi przed kładką na ulicy Struga.
- Jakież było moje zdziwienie, kiedy odebrałem telefon od jednego z dziennikarzy, czy przychodzę na otwarcie? - mówił Olech. - A jak się okazało prezydent i strona miejska nie organizują żadnego wydarzenia związanego z oddaniem tak ważnej inwestycji dla lokalnej społeczności. Inwestycji, która kosztowała niebagatelne ponad 7 milionów złotych.
- Pomysł powstał w mojej głowie po tym jak zobaczyłam i byłam świadkiem przebiegania przez tę ulicę nastolatek i wtedy wiedziałam, że tutaj musi po prostu coś powstać, bo inaczej skończy się wielką tragedią - podkreślała Sosnowska.
Czy miasto nie mogło wykorzystać otwarcia projektu z SBO do jego promocji - gdy liczba głosujących szczecinian z roku na rok wciąż maleje? - zapytaliśmy wiceprezydenta Szczecina Łukasza Kadłubowskiego z KO, on w urzędzie odpowiada za SBO.
- To wszystko oczywiście przed nami - odpowiadał Kadłubowski. - Ja gratuluję autorom i wszystkim osobom głosującym i też dziękuję wykonawcy za szybką realizację tej inwestycji. Ja osobiście jestem przeciwnikiem "przecinania wstęg" wszelkiego rodzaju. Uważam, że można w inny sposób podkreślić takie wydarzenia. Z pewnością w przyszłości, jeżeli będzie taka potrzeba, taki filmik promujący właśnie ten projekt kładki pewnie zrobimy.
Tymczasem, można już na stronie internetowej SBO oglądać projekty zgłoszone do kolejnej edycji 2026, głosowanie odbędzie się jesienią.
data publikacji: 18.06.2025