"Czy wszystkie postoje TAXI są nam jeszcze potrzebne?" - takie pytanie stawia na swoim oficjalnym facebookowym profilu zastępca prezydenta Szczecina Łukasz Kadłubowski. I w tym samym wpisie odpowiada, że planują "sprawdzić, gdzie są naprawdę używane, a gdzie tylko zajmują przestrzeń". We wtorek 8 lipca urząd wysłał pytania w tej sprawie do korporacji taksówkarskich oraz rad osiedli.

Chodzi o wyznaczone niebieskimi znakami drogowymi "TAXI" (D-19 i D-20) miejsca postojowe przeznaczone dla kierowców taksówek w Szczecinie. W ocenie Kadłubowskiego "dziś większość z nas korzysta z aplikacji - szybko, wygodnie, praktycznie pod drzwi bloku, mieszkania. A tradycyjne postoje TAXI… coraz częściej świecą pustkami".

Jak również czytamy we wspomnianym wpisie odpowiedzialnego za gospodarkę komunalną Łukasza Kadłubowskiego ze współrządzącej Szczecinem Koalicji Obywatelskiej "na przykład na ul. Łuczniczej czy Robotniczej taksówkę można tam spotkać naprawdę rzadko. To rodzi pytanie – czy wszystkie te miejsca są jeszcze potrzebne? Czy nie lepiej, żeby część z nich zamienić na zwykłe miejsca parkingowe dostępne dla mieszkańców?".

Do publikacji dołączone są zdjęcia pustych postojów TAXI właśnie na ulicach Łuczniczej i Robotniczej. Wiceprezydent Kadłubowski zaprosił szczecinian do komentowania tego postu, głosy są podzielone. Wpisał się także Krzysztof Romianowski, szef opozycyjnego w Radzie Miasta Szczecin klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości: "Łukasz są potrzebne. Porozmawiaj z taksówkarzami" - "W centrum jak najbardziej są potrzebne. Poza warto rozmawiać" - odpowiedział na to Kadłubowski.

Daty obecnie nie są sprecyzowane, zastępca prezydenta Szczecina informuje, że "planujemy przyjrzeć się całej sieci postojów TAXI w mieście – sprawdzić, gdzie są naprawdę używane, a gdzie tylko zajmują przestrzeń".

Jak informuje urząd miasta, w Szczecinie obecnie zarejestrowanych jest 3112 taksówek. Miejsc wyznaczonych jako postoje ma być kilkadziesiąt.