Słuchaj nas!
Teraz gramy:

"Kończ waść" - złość kapitana i trenera po porażce Pogoni

Kalendarz

Data publikacji: 21.07.2025

Autor: Andrzej Kutys

Kategorie:

Polska i świat Pomorze Zachodnie Sport Szczecin

Kapitan Pogoni Szczecin Kamil Grosicki pokazujący sędziemu, żeby nawet nie przedłużał meczu i męskie słowa trenera Roberta Kolendowicza w szatni po niedzielnej wyjazdowej porażce z Radomiakiem Radom 1:5 - inauguracja piłkarskiej Ekstraklasy 2025/26 do zapomnienia dla Portowców.

Pierwsze minuty meczu z Radomiakiem były obiecujące dla kibiców w Szczecinie, bo gracze Pogoni mieli okazje, aby prowadzić w tym spotkaniu - o czym mówił też na konferencji po ostatnim gwizdku trener Robert Kolendowicz.

- Ciężko podsumować spotkanie, jak się przegrywa tak wysoko - oceniał Kolendowicz. - Z pozytywów myślę, że początek meczu wyglądał całkiem nieźle. Mieliśmy cztery dogodne okazje. Niestety nie potrafiliśmy zdobyć gola. Później straciliśmy to, co chcieliśmy mieć. Większą kontrolę. Druga połowa była tragiczna. Nasza organizacja gry bardzo mi się nie podobała. To dość duży falstart, zimny prysznic dla nas wszystkich. Nie tylko my jednak przegraliśmy w tej kolejce. Rozgrywki Ekstraklasy to maraton, a my się potknęliśmy na pierwszym kilometrze. Duże gratulacje dla Radomiaka.

Wspominając, że nie tylko Pogoń źle rozpoczęła sezon, trener Pogoni nawiązywał oczywiście do innych drużyn z pierwszej piątki ubiegłego ligowego sezonu. Przegrała Duma Pomorza - i przegrał Lech Poznań, także wysoko, z Cracowią 1:4 - porażkę odniosła także Jagiellonia Białystok 0:4 z Termalicą Bruk-Bet Nieczieczą. Wygrał za to Raków Częstochowa 1:0 z GKS Katowice, mecz Legii Warszawa z Piastem Gliwice przełożono.

Jedynego gola dla Pogoni Szczecin w meczu z Radomiakiem strzelił najlepszy snajper ligi z ubiegłych rozgrywek, Grek Efthymis Koulouris. Można gdybać, jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby sędzia przy stanie 1:3 dla gospodarzy uznał gola kontaktowego Koulourisa, ale po analizie VAR tak się nie stało - a Radomiak trafił jeszcze dwa razy. Jeden z kibiców Radomiaka opublikował w mediach społecznościowych krótki film, jak po golu w 89 minucie kapitan Pogoni Szczecin Kamil Grosicki wymownym gestem pokazuje arbitrowi, aby kończył już ten mecz. Według relacji kapitana Pogoni, trener Robert Kolendowicz w ostrych słowach skomentował w szatni postawę drużyny.

Najbliższą okazję, aby wciąż będąca w przebudowie drużyna Pogoni Szczecin zrehabilitowała się w oczach kibiców, Portowcy będą mieli w sobotę 26 lipca. O godzinie 17:30 na stadionie przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie Pogoń podejmie Motor Lublin.

"Kończ waść" - złość kapitana i trenera po porażce Pogoni

Kalendarz

Data publikacji: 21.07.2025

Autor: Andrzej Kutys