Portowcy 31 sierpnia podejmą na własnym stadionie drużynę wicemistrzów Polski, czyli Raków Częstochowa. Na przedmeczowej konferencji trener Robert Kolendowicz opowiedział o przygotowaniach do meczu w kontekście niedawnych wydarzeń. 

Wokół Pogoni Szczecin dużo się ostatnio dzieje. Tylko w tym tygodniu do klubu przyszedł Sam Greenwood, z zespołem oficjalnie pożegnał się Efthymios Koulouris, a kapitan Dumy Pomorza Kamil Grosicki wrócił do kadry narodowej. 

Trener Kolendowicz opisał towarzyszące mu w ostatnich dniach emocje:

- Koulouris był dziś u nas w szatni, pożegnał się z nami. Było dość emocjonalnie, bo spędził ostatnie 2 lata tutaj, najlepsze lata w jego karierze. Bardzo mu dziękuję za to co zrobił dla Pogoni, za to co zrobił dla mnie, bo to jest fantastyczny piłkarz, ale też fantastyczny człowiek. Drugi temat emocjonalny dla nas dzisiaj to powrót Kamila Grosickiego do kadry. Jego historia jest fenomenalna i myślę, że ktoś powinien o tym nakręcić kiedyś film, bo skończył reprezentacyjną karierę, a my go jako ta reprezentacja potrzebujemy, potrzebujemy żeby tej kadrze pomagał. Bardzo się cieszę, że trener Urban wykazał się odwagą i powołał Kamila bo w moim odczuciu on na to sobie zasłużył.

Trener Portowców mówił również o wpływie transferu Sama Greenwooda na jego wizję zespołu:

- Chciałbym, by był z nami od pierwszego meczu. Nie wiem, czy będzie w stanie nam pomóc. W czwartek zagramy w meczu sparingowym z klubem z 1. ligi, tam dostanie swoje minuty. Liczę, że to mu pomoże, by być optymalnie przygotowanym do kolejnego meczu ligowego. Może grać jako szóstka, ósemka, dziewiątka, występował także na skrzydle, więc wachlarz moich rozwiązań dzięki temu transferowi się zwiększa i ja się bardzo z tego cieszę. W tygodniu trenował jako napastnik, trenował również w środku pola na różnych pozycjach i na każdej z nich wyglądał obiecująco.

Mecz Pogoni Szczecin z Rakowem Częstochowa już 31 sierpnia o godzinie 20:15, na stadionie im. Floriana Krygiera.