Słuchaj nas!
Teraz gramy:

Edukatorka przekonywała do edukacji zdrowotnej

Kalendarz

Data publikacji: 24.09.2025

Autor: Andrzej Kutys

Kategorie:

Polska i świat Pomorze Zachodnie Szczecin

Przedmiot jest dostosowany do potrzeb nastolatków, mimo "głupot" jakie się o nim mówi rodzice nie wypisują masowo dzieci - a jedyny minus to pewne nieprzygotowanie szkół do realizacji "edukacji zdrowotnej" - przekonywała w Rozmowie Radia Super FM edukatorka zdrowotna Katarzyna Czubówna.

W jej opinii, na przeszkodzie do realizacji tego "nowoczesnego przedmiotu" stoją tylko kwestie organizacyjne:

- Mamy brak specjalistów, którzy czują się na siłach, aby poprowadzić tę lekcję. W większości została ona powierzona nauczycielom wf-u. Treści, które są zawarte w podstawie programowej, są skrojone na miarę potrzeb współczesnego nastolatka. Ja rozumiem, o co był ten raban, bo ten kontekst seksualny budził najwięcej kontrowersji, ale to znowu były nadinterpretacje i jakieś wybujałe, nieprawdziwe, fałszywe treści, które były powtarzane na zasadzie "przyjdą i będą uczyć naszych dzieci masturbacji". Absolutnie się na to nie godzę i nie chcę, żeby to było powtarzane, bo to jest głupota totalna.

Do czwartku 25 września, rodzice mogą wypisywać dzieci z edukacji zdrowotnej. Według jej przeciwników, między innymi, w ogóle nie akcentuje ona tworzenia rodzinnych relacji - w to miejsce wprowadzając seksualne treści niedostosowane do wieku uczniów.

Edukatorka przekonywała do edukacji zdrowotnej

Kalendarz

Data publikacji: 24.09.2025

Autor: Andrzej Kutys