Pogoń w tym meczu zdecydowanie przeważała, ale potwierdziła to dopiero minutę przed końcem regulaminowego czasu gry - Portowcy w debiucie trenera Thomasa Thomasberga pokonali Piast Gliwice 2:1.

W pierwszej połowie Pogoń dominowała - swoje okazje mieli Grosicki, Juwara czy Molnar, który obił poprzeczkę. Pierwszy piłkę do bramki skierował jednak Mor Ndiaye, który po wrzutce z rzutu rożnego trafił do siatki w 40 minucie. Portowcy z prowadzenia nie cieszyli się jedna zbyt długo, bo ledwie 3 minuty później goście odpowiedzieli golem Giermana Barkowskija

Drugą połowę Duma Pomorza rozpoczęła równie mocno - już w pierwszych pięciu minutach kolejną okazję na bramkę miał Musa Juwara, a kilkanaście minut później akcję 2 na 2 zmarnowali Grosicki i Molnar. W słupek na 15 minut przed końcem trafił też Fredrik Ulvestad. W tej samej akcji w polu karnym sfaulowany został Adrian Pryborek, a sędzia główny po 10-minutowej naradzie z asystentami i analizie VAR podyktował rzut karny dla Pogoni, który na bramkę zamienił Kamil Grosicki.

Pogoń po zwycięstwie awansowała na 9. pozycję w tabeli. Teraz granatowo-bordowych czeka przerwa reprezentacyjna, a następny mecz w Ekstraklasie rozegrają 19 października, na wyjeździe z Lechem Poznań.