PiS rozdawał "po uważaniu" a teraz są transparentne konkursy i mogło się zdarzyć, że szpital przy Unii Lubelskiej nie otrzymał wymaganej liczby punktów na 300 milionów dofinansowania - tłumaczył w Rozmowie Radia Super FM Mateusz Gieryga z KO. Marek Duklanowski z PiS przekonywał z kolei, że to niegospodarność obecnego rządu i kolejny dowód marginalizowania Szczecina.

PiS złożył projekt stanowiska - apelu do rady miasta do resortu zdrowia w tej sprawie. Miastem rządzi KO i jej głosy są niezbędne do jego przyjęcia. Pytaliśmy, jaka jest decyzja - radny Mateusz Gieryga z KO tłumaczył, że standardy się zmieniły i skończyło się "ręczne sterowanie":

- Dojdziemy do tego, co robiło Prawo i Sprawiedliwość, czyli przyznawało sobie pieniądze tak jak chciało. Ten czas się skończył, teraz mamy konkursy. 

- Ważną rzeczą jest to, żeby te pieniądze trafiły do regionu, w takiej wielkości jak powinny. Jeśli dla rządzących 540 milionów to jest 300 milionów, no to dla mnie to nie są równe wielkości. To jest właśnie ta niegospodarność rządzących dzisiaj miastem, którym posługiwanie się arytmetyką jest obce - odpowiadał radny PiS Marek Duklanowski.

Podczas sesji szczecińskiej rady miasta ukażą się także stanowiska przygotowane przez KO, na przykład apel do prezydenta Karola Nawrockiego, aby podpisał ustawę o powstaniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.