To opowieść o ludziach, którzy znaleźli swoją wolność w miejscu, gdzie nigdy powinno jej nie być - mówiła na inauguracji nowej wystawy w Centrum Dialogu Przełomy kuratorka Kamila Krężel. "Pokolenie No Future" opowiada o anarchizmie i kontrkulturze z przełomu lat 80. i 90. XX wieku.

Kuratorka wystawy opowiadała, co można na niej zobaczyć:

- Jest to taka opowieść o ludziach lat 80. i początku lat 90. XX wieku, którzy znaleźli swoją wolność w miejscu, gdzie nigdy powinno jej nie być. Hasło "No Future" zaczerpnięte z piosenki zespołu Sex Pistols, było czymś więcej niż tylko prowokacją. Nie chodziło o rezygnację z przyszłości, tylko wyzwolenie się z jej przymusu - mówiła Krężel. - W gablotach znajdują się plakaty, ulotki, czapka milicyjna strącona przez Michała Przyborowskiego, który użyczył nam swoich zbiorów, w tym transparent, który widnieje nad gablotami. Są też oryginalne manifesty, ulotki anarchistyczne i antymilitarne. To nie są tylko pamiątki z tamtych czasów. To świadectwa odwagi, ale też poczucia humoru, które ratowało przed PRL-owską codziennością.

Oprócz Michała Przyborowskiego swoich zbiorów użyczyli Zdzisław Jodko i Dom Kultury Słowianin. Warstwa wizualna wystawy to jednak nie wszystko - jak podkreśla Kamila Krężęl, ważnym elementem tamtych lat była muzyka:

- Nie można mówić o tym świecie bez muzyki, bo to właśnie ona była tym językiem buntu i ucieczką dla młodych ludzi. Cytowano teksty Sex Pistols, The Cure, Joy Division. Każdy wiedział o co chodzi i czuł się częścią tych utworów. Tam gdzie kończyła się kontrola, zaczynał się krzyk tych młodych osób. Zespoły takie jak Dezerter, Siekiera, T.Love, Moskwa czy szczeciński Corpus-X dawały ludziom poczucie, że nie są sami.

Dla Centrum Dialogu Przełomy nowa wystawa jest wyjątkowa pod jeszcze jednym względem - oglądać ją można w zupełnie nowym miejscu:

- Mamy tak naprawdę dwie premiery, bo oprócz otwarcia wystawy "Pokolenie No Future" debiutuje nowa przestrzeń wystaw czasowych. Z sali konferencyjnej zniknęła ściana, gabloty zostały przyniesione z góry, są zupełnie inaczej ułożone. Zobaczymy jak to się będzie sprawdzać, bo tak naprawdę wszystko jest po raz pierwszy, w tym oświetlenie i ustawienie.

Wystawę "Pokolenie No Future" można oglądać do 14 grudnia tego roku.