Lider szczecińskiej KO i prezydent Szczecina spotkali się, aby rozmawiać o dalszej współpracy - lub nie - w rządzeniu Szczecinem. Doszło do tego już po tym, gdy politycy KO z mediów dowiedzieli się, że Piotr Krzystek pozbawił kompetencji do zajmowania się kulturą ich wiceprezydenta Marcina Biskupskiego.

Szef KO w Szczecinie Arkadiusz Marchewka mówił przed spotkaniem, że jest gotowy na różne scenariusze.

- Mieliśmy ostatnio do czynienia z działaniami, które nie powinny mieć miejsca, dlatego że my jesteśmy dla prezydenta partnerem, który jest partnerem przewidywalnym, który jest partnerem uczciwie postępującym wobec siebie wzajemnie i takiego samego postępowania oczekujemy od prezydenta i jego otoczenia. Wszystkie sprawy, które są sprawami, które należy rozwiązać i są ewentualnym problemem, należy rozwiązywać wspólnie, a nie w sposób pokazowy, pokazując to najpierw medium, a później osobom, z którymi się współpracuje.

Po spotkaniu Marchewka - Krzystek na razie oficjalnych komentarzy nie ma. Przypomnijmy, że KO ma w szczecińskiej Radzie Miasta 19 radnych, a prezydent Szczecina w klubie OK Polska 5 radnych.

O sprawę pytaliśmy także we wtorkowej Porannej Rozmowie Radia Super FM Olgierda Geblewicza:

- Nie zawsze jesteśmy we wszystkim zgodni a zadecydowały różnice w kwestii personaliów, a prezydent ma prawo dobierać sobie współpracowników. Może dobrze, że sam szef przejął kompetencje dotyczące kultury - mówił i zaskoczył tymi słowami Olgierd Geblewicz, szef zachodniopomorskiej KO pytany o tarcia w mieście na linii KO kontra prezydent Szczecina - mówił marszałek

Mowa o pozbawieniu zarządzania kulturą Marcina Biskupskiego z KO. Gdy inny polityk KO Arkadiusz Marchewka domaga się od Piotra Krzystka "uczciwości" w koalicji rządzącej miastem - Geblewicz w Rozmowie Radia Super FM po godzinie 8 oceniał, że to konflikt tylko personalny i jako taki nie zagraża stabilności współpracy KO z Piotrem Krzystkiem.