Po niezwykle emocjonującej końcówce - kolejny raz w tym sezonie - koszykarze ze Szczecina przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę i wygrali we Wrocławiu 83:80. Najlepsi w drużynie Wilków Morskich Jeremy Roach oraz Tomasz Gielo rzucili po 24 punkty. 

Na pomeczowej konferencji trener Wilków Morskich Maciej Majcherek podkreślał, że do rywala podchodził z respektem:

- Bardzo fizyczny mecz, byliśmy na to gotowi od samego początku. Śląsk to jest bardzo dobry zespół, grający w EuroCupie, grają tam świetni zawodnicy, szczególnie na obwodzie. Podjęliśmy rękawicę i bardzo się cieszę, że wygraliśmy ten mecz. Myślę, że tutaj obrona zdecydowała, świetną robotę robił Anthony Roberts. Parę głupich błędów w końcówce i daliśmy rzucić łatwe punkty z otwartych pozycji. U nas nie jest ważne kto zdobywa punkty, w każdym meczu może być inny zawodnik najlepszym strzelcem.

Po sześciu kolejkach Orlen Basket Ligi KING ma na koncie pięć zwycięstw i jedną porażkę - czyli jest w najlepszej trójce tabeli. Kiedy kibice obejrzą znowu Wilki Morskie w hali Netto Arena - terminarz jest ułożony seriami: teraz seria trzech meczów wyjazdowych, najbliższy już w czwartek 13 listopada z Dzikami Warszawa - i praktycznie cały grudzień w Szczecinie. Począwszy od 7 grudnia gdy KING zagra Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych.