Od obecnie rządzących "oczekiwał więcej" i jest "rozczarowany" sytuacją systemu i Narodowego Funduszu Zdrowia, szukaniem "kozłów ofiarnych" wśród medyków - to komentarze prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie Michał Bulsy z Rozmowy Radia Super FM po godzinie 8:

- Jedynym pomysłem obecnie rządzących na naprawienie systemu ochrony zdrowia jest znalezienie kozła ofiarnego i powiedzenie że się nie da. To trochę mnie smuci, bo miałem większe wymagania w stosunku do rządzących. Trochę jestem rozczarowany - mówił Bulsa.

- Pan się zgadza z tezą prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, który powiedział, że Narodowy Fundusz Zdrowia zbankrutował? - pytał prowadzący rozmowę Michał Kaczmarek

- Ja bym powiedział, że NFZ bankrutował średnio raz do roku, tylko były formacje rządowe, które chciały jak najbardziej to przykryć i dosypywały pieniędzy, częściowe reformy były wprowadzane - odpowiadał Bulsa. - Teraz widzimy jedną rzecz, na pewno rządzący doszli do ściany, bo zauważyli że ochrona zdrowia to jest bardzo droga zabawka. Pieniędzy w budżecie nagle zabrakło, miało na wszystko starczyć a już ich nie ma. Okazało się, że czarodziejskie różdżki polityków nie działają i teraz próbuje się znaleźć kozła ofiarnego. Tym kozłem ofiarnym musi być ktoś w miarę nielubiany, więc lekarz i medyk idealnie pasuje.

Mówiąc o prywatyzacji służby zdrowia Bulsa zwracał uwagę, że sektorowi prywatnemu zależy na rozwiązaniach, które "wywalą w powietrze" obecny system, aby przejąć lekarzy i czerpać zyski z ich pracy.