Młodzieżowa reprezentacja Polski przy niemal pełnych trybunach pokonała w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy U21 rówieśników z Włoch 2:1, po odwróceniu losów spotkania w samej końcówce. Dla Szczecina był to powrót piłki reprezentacyjnej po 15 latach nieobecności.

Polacy w pierwszej połowie wyglądali bardzo dobrze - naciskali Włochów i kilkukrotnie zagrozili bramce rywali. Gracze z Półwyspu Apenińskiego odpowiadali krótkimi zrywami, raz udało im się trafić w słupek bramki Marcela Łubika.

Początek drugiej połowy wyglądał kompletnie inaczej - biało-czerwoni zostali kompletnie zdominowani przez Włochów, co potwierdziła bramka z 61. minuty, kiedy to Niccolo Pisilli popisał się efektownym trafieniem z woleja.

Impulsem dla Polaków okazały się zmiany. Na boisku pojawili się m.in. Jan Faberski, Wiktor Bogacz i Maciej Kuziemka, którzy mieli udział przy golach Polaków - na listę strzelców wpisali się Bogacz i Kuziemka, a przy pierwszej bramce asystę zanotował Faberski. Jak podkreślił Selekcjoner reprezentacji U21 Jerzy Brzęczek, to nie pierwsza taka sytuacja, gdy zmiany dają drużynie nową świeżość:

- To jest kolejny mecz, kiedy nasi zawodnicy wchodzący z ławki rezerwowych odgrywają znaczące role, to jest siła naszej reprezentacji. Tego nie jesteśmy w stanie zrobić w jeden dzień. Żaden trener nie jest w stanie jednym słowem czy zdaniem w ciągu tej krótkiej rozmowy przed wejściem zawodnika go przygotować. To jest cały proces, na którym się koncentrujemy od pierwszego naszego zgrupowania.

Mecz na stadionie im. Floriana Krygiera oglądało 19 177 widzów. Ich obecność była odczuwalna - podkreślał Michał Gurgul:

- Solidne spotkanie w naszym wykonaniu. Mocna bardzo pierwsza połowa, w drugiej na początku straciliśmy trochę kontrolę, lecz myślę, że nie jest to nic niesamowitego z takim zespołem. Najważniejsze jest to, że udało nam się tę kontrolę odzyskać i strzelić zwycięską bramkę. W trudnych chwilach, ale też po bramce czuliśmy ogromne wsparcie kibiców. To oni też byli częścią, dzięki której dzisiaj prezentowaliśmy się na tyle dobrze, że mogliśmy wygrać to spotkanie.

Polacy po 5 meczach eliminacji do młodzieżowych Mistrzostw Europy liderują w swojej grupie z kompletem punktów na koncie. Następny mecz zagrają we wtorek 18 listopada - rywalem na wyjeździe będzie Macedonia Północna.