Jedno w tym meczu zostało niezmienne: jak Świt Szczecin w 9 minucie spotkania piłkarskiej 2. ligi z KKS Kalisz wyszedł na prowadzenie - to go nie oddał. Ale emocje były do końca, bo jeszcze w 94 minucie rywale szczecinian strzelili 3. bramkę - na szczęście dla drużyny z północy Szczecina, skończyło się wygraną Świtu 4:3.

Choć, po meczu trener Świtu Tomasz Kafarski już myślał o kolejnym ligowym pojedynku: - Teraz przed nami ostatni akcent w tym roku czyli w niedzielę 30 listopada mecz z Sandecją. Mam nadzieję, że na podobnym, dobrze przygotowanym boisku i mam nadzieję też, że kolejne 3 punkty zapiszemy. To byłoby zamknięcie fantastycznego roku dla Świtu - mówił Kafarski na pomeczowej konferencji prasowej.

Duma Północy po 18 rozegranych kolejkach piłkarskiej 2. ligi jest na 5 miejscu w tabeli, premiowanym barażami o prawo gry na bezpośrednim zapleczu Ekstraklasy.