data publikacji: 14.04.2021
Kategorie:
Lockdown i obostrzenia wprowadzają duży zamęt prawny w Polsce. Co wolno, a czego nie wolno?
Jak to zwykle w prawie bywa – wszystko jest zmienne. Jeszcze w tamtym roku sądy uniewinniały niemal wszystkich, którzy ignorowali nakaz noszenia maseczek. Teraz, po listopadowym załataniu luki prawnej, jest już nieco inaczej – tłumaczy mecenas Marek Jarosiewicz ze szczecińskiej kancelarii Wódkiewicz-Sosnowski.
- Od tej pory walka z maseczkami jest raczej trudna, żeby nie powiedzieć: niemożliwa - mówi mecenas.
Nieco inaczej wygląda kwestia przedsiębiorców, którzy ze względu na obostrzenia nie mogą prowadzić swoich biznesów. Od miesięcy toczy się dyskusja, czy przepisy niższego rzędu, a nie ustawowe, są legalnym środkiem zakazującym działalności.
- Gro orzeczeń idzie w tę stronę, że ta legislacja i nakładanie ograniczeń poprzez rozporządzenie jest wadliwa. Wobec tego można skutecznie budować podstawy do powództwa o odszkodowanie - wyjaśnia Jarosiewicz.
Przedsiębiorcy szykują już pozwy zbiorowe przeciwko Skarbowi Państwa. Tak robi między innymi Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej.
data publikacji: 14.04.2021